Dzisiaj znowu wypożyczyłem skuter na cały dzień. Koszt, 130K. Kierując się tą samą drogą wylotową na północ dotarliśmy do Jaskini Szpitalnej. Bilet kosztuje 15K. Wchodzi się z jednej strony góry wychodzi z drugiej.Jaskinia w czasie wojny służyła jako schronienie oraz sekretny szpital dla oddziałów komunistycznych. Obecnie przypomina raczej betonowy bunkier w którym można zobaczyć kilka instalacji z kukłami naturalnej wielkości. Całość do zaliczenia, ale nic specjalnego. Na parkingu gdzie zostawiliśmy skuter jest też mała knajpka.
Po zwiedzeniu jaskini zawróciliśmy w kierunku miasta i pojechaliśmy na zachodnie wybrzeże wyspy. Nieopodal Woodstock Camp poplażowaliśmy trochę na zupełnie pustej plaży. Wszystko super, tylko te śmieci...
Popołudnie spędziliśmy na plaży nr 3 w mieście. Pogoda dopisała!
Wracając do hotelu postanowiliśmy wjechać jeszcze do Fortu Cannon. Trzeba zapłacić wstęp, 60K od osoby, ale warto. Ze wzgórza roztacza się wspaniały widok na okolicę. Na samym szczycie znajduje się mała knajpka z tarasem z którego można podziwiać wspaniały widok na zatokę. Na wzgórzu znajdowała się wybudowana w 1942 roku forteca, która służyła najpierw Francuzom, potem Japończykom, a na końcu Wietnamczykom. Można obejrzeć znajdujące się tu do dziś pozostałości dawnej artylerii, a także skromne wystawy tematyczne.