To już nasz ostatni dzień w Etiopii. Dziś w nocy lecimy w stronę domu, ale zatrzymamy sie jeszcze na 2 dni w Kairze. Po śniadaniu idziemy pochodzić w okolicach Piazza. Kupujemy ostatnie pamiątki. O 12 idziemy na dworzec autobusowy Merkato spotkać się z Emanuelem i odebrać nasze 150 Birr za autobus. Po godzinnym niby załatwianiu przez niego zwrotu tych pieniędzy za przepłacony bilet, mamy dość. Oczywiście pieniędzy nie odzyskaliśmy, ale przy okazji poznajemy miłą dziewczynę z Adis, muzułmankę, która idzie z nami na obiad, a potem oprowadza nas po mieście. Między innymi zobaczyliśmy najwiekszą katedrę Adis Abeby. Na Piazza wracamy autobusem (0,50B/os.). Do wylotu mamy jeszcze sporo czasu. Idziemy na piwo, a potem, taksówką jedziemy na lotnisko. Lot mamy dopiero o 4 rano, wiec siadamy w knajpce, czytamy, nudzimy się i czekamy...