Śniadanie zjedliśmy w pokoju, żeby wykończyć resztę jedzenia z Polski. Potem motorikszą pojechaliśmy wymienić pieniądze (1$=44Rs). Oczywiście właściciel kantoru miał też obok sklep z tkaninami, chustami, biżuterią itd., więc ulegliśmy jego prośbom i na chwilkę tam zajrzeliśmy.Obyło się jednak bez zakupów. Kolejny cel to Agra Fort.Wstęp 300Rs., a z biletem do Taj Mahal 50rs zniżki.W forcie spotykamy nasze 2 znajome z samolotu: Dorotę i Lilianę.Umawiamy się na 14 przy rondzie obok South Gate. Po zwiedzeniu fortu jedziemy do sklepu, bo Beata koniecznie chce kupić jakieś szale. Po długich targach z 4500Rs za 10 sztuk udaje mi się zejść na 1800. No to prezenty dla całej rodziny już mamy.Jedziemy na spotkanie, jemy obiad, pijemy piwo, jest wesoło. Umawiamy się w Varanasi. Tuk-Tukiem wracamy do hotelu. W TV mecze.