Rano załatwiamy riksiarza, który za 50Rs. na godzinę zgadza się pokazać nam najważniejsze zabytki miasta. Jedziemy najpierw na Marina Beach, drugą co do wielkości plażę miejską świata. Potem świątynia Parthasarathy z VIIIw. Poświęcona Kriśnie, jest uważana za najstarszy obiekt sakralny w Chennai. Następnie bazylika św.Tomasza, znana jako miejsce spoczynku św.Tomasza. I na koniec, cudnie kolorowa świątynia Kapaleśwara, kolejna świątynia z VIII wieku.Po powrocie do hotelu, kiedy chcę płacić, riksiarz mówi, że umawialiśmy się na 50Rs za godzinę, ale od osoby. Oczywiście wcześniej nie wspomniał o tym. Po krótkiej wymianie zdań płacę jednak 100 za godzinę, czyli w sumie 300, bo cała trasa zajęła nam 3 godziny. Tak, że po 4 tygodniach w Indiach i tak dałem się nabrać.
Idziemy coś zjeść i po krótkim odpoczynku w hotelu idziemy pieszo, bo to niedaleko, zobaczyć kościół św.Andrzeja. Wieczorem zaglądamy jeszcze do kafejki internetowej.