Dzisiejszy dzień spędziliśmy na cudownej wycieczce po zatoce Ha Long. Przed ósmą spod biura podróży zabrał nas i kilkunastu innych turystów busik. Na drogę dostaliśmy po butelce wody. Dojechaliśmy do portu za miastem i zapakowaliśmy się na stateczek wycieczkowy. Na pokładzie można było kupić piwo i inne napoje. Wietnamski przewodnik opowiadał o zatoce, o mijanych pływających wioskach rybackich i wiele innych ciekawych rzeczy. Widoki wspaniałe i pogoda też dopisała. Kąpaliśmy się w pobliżu bezludnej wysepki, skakaliśmy z górnego pokładu do wody, 2 godziny pływaliśmy kajakami przepływając między innymi przez jaskinię pod górą z jednej strony na drugą. Lunch na statku był bardzo dobry, wiele dań do wyboru, owoce morza, tofu, potrawy z kurczaka. Na koniec wycieczki jeszcze wizyta na pływającej farmie rybackiej. Do portu dobiliśmy o 18, skąd busik rozwiózł nas do naszych hoteli. Było naprawdę super.